Nasza grupa pacjencka liczy już sobie piętnaście lat. Czy to mało, czy dużo? Zależy, jak na to spojrzeć.
To jednak bardzo dużo, zważywszy, że Stowarzyszenie „Gladiator” od początku działa dzięki pasji społecznikowskiej, w sytuacji ciągłego braku funduszy. Kołatamy o nie do różnych drzwi i czasem się uchylają – mniej lub bardziej. Bez tego wsparcia nie udało by się drukować i rozsyłać tych wszystkich materiałów edukacyjnych. Tym wsparciem są również kwoty z tytułu jednego procenta, darowizny oraz składki. Świadczy to o tym, że wielu z nas w miarę swoich możliwości, stara się uczestniczyć w tym co robimy.
Zarząd „Gladiatora” działa społecznie, bez żadnych gratyfikacji. Są tacy, którzy nie wierzą, iż jest to możliwe. A jednak! W każdy poniedziałek regularnie odbywa się posiedzenie Zarządu. Koledzy wtedy odkładają na bok swoje sprawy i przychodzą, by dyskutować, co można zrobić lepiej następnie podejmują uchwały. Z każdego posiedzenia prowadzony jest protokół, gdzie jest zapisana cała prawda o naszej działalności.
Posiedzenie Zarządu bardzo często przerywa głos telefonu zaufania. To dzwonią pacjenci lub ich bliscy z całej Polski. Najczęściej w sprawach wiązanych z chorobą, swoją czy bliskiej sobie osoby, żony, męża czy partnera. Potrzebują informacji, gdzie i i do kogo się zwrócić, by podjąć leczenie lub rozwiać obawy. Są i tacy, którzy zbudowani rozmową z nami, rzetelną informacją i osobistym, popartym własnym doświadczeniem, podejściem do ich problemów wstępują w nasze szeregi i stają się członkami naszego Stowarzyszenia. To dzięki ich pomocy możemy w całym kraju dystrybuować biuletyn i materiały edukacyjne!
Niewiele również moglibyśmy zdziałać, gdyby nie współpraca z lekarzami w większości placówek medycznych w kraju oraz Centrów Onkologii, przede wszystkim Warszawskiego. Pracują tam nie tylko specjaliści z różnych dziedzin medycyny lecz ludzie, którzy innym chcą nieść pomoc w postaci swojej wiedzy i dzielić się z pacjentami swoimi doświadczeniami. To piękny przykład tego dzięki czemu nasza działalność ma sens i przynosi pożytek. Jesteśmy im bardzo wdzięczni – my jako pacjenci, działacze, słuchacze ich wykładów, czytelnicy naszego biuletynu oraz broszur edukacyjnych.
Największa pochwała należy się jednak naszym członkom i sympatykom, którzy nas wspierają nasze działania, inicjują własne oraz aktywnie uczestniczą w organizowanych przez Stowarzyszenie Sympozjach i Konferencjach. Poprzez propagowanie idei „Gladiatora” w swoich środowiskach przyczyniają się do szerzenia wiedzy na temat profilaktyki chorób nowotworowych. To dzięki nim te piętnaście lat upłynęło prawie niepostrzeżenie. Nie wszyscy są z nami, niektórzy odeszli do innych zadań innych pożegnaliśmy na zawsze, ale pamiętamy o nich i jesteśmy wdzięczni za ich ofiarność i dokonania. Gladiatorzy, zawsze jesteśmy gotowi stanąć na arenie zdrowia do walki z przeciwnikiem, jakim jest choroba nowotworowa!
foto: Małgorzata Sokół
tekst: Mieczysław Kozłowski