Część merytoryczną Seminarium zainaugurował wykład dr Witkowskiej. W swym wystąpieniu zwróciła uwagę na narastanie problemu, jakim jest progresja raka gruczołu krokowego w Polsce. Dzieje się tak dlatego, choroba ta dotyka nie tylko samych chorych, ale i ich rodziny. Stopniowo wciąga w swój krąg wiele osób z najbliższego otoczenia chorego. Powoduje to narastanie ogromnych kosztów nie tylko finansowych, ale i społecznych
Choroby nowotworowe są drugą przyczyną zgonów w Polsce, zaraz po chorobach układu krążenia. Jedną z najgroźniejszych jest rak płuca, który bardzo często występuje u palaczy tytoniu. zabiera on na „tamtą stronę” blisko jedną trzecią chorych na ten nowotwór. To nasze ważne zadanie, bo wraz z ograniczaniem tego nałogu, jesteśmy w stanie zaoszczędzić ludziom wiele niepotrzebnego cierpienia. Pod tym względem odbiegamy od innych krajów europejskich, gdzie głównym schorzeniem jest rak prostaty.
Zachorowania na raka gruczołu krokowego w Polsce stanowią około 15 proc. zachorowań nowotworowych u mężczyzn i około 8 proc. zgonów z tego powodu. Obecnie notujemy około 10 000 zachorowań rocznie, a są to przypadki zdiagnozowane. Oprócz tego szacujemy, przybywa że w postaci niezdiagnozowanej przybywa ich rocznie blisko 30 000.
Choroba ta występuje równomiernie na obszarze całego kraju. Wśród poszczególnych regionów zachorowania częściej zdarzają się w Wielkopolsce. Pierwsze badania porównawcze zostały wykonane w latach 70. i od tamtego czasu obraz się nie zmienia. Wielkopolska jest obszarem podwyższonego ryzyka występowania raka gruczołu krokowego, raka piersi, raka jelita grubego, raka jelita. Nie wiemy, dlaczego nowotwory występują częściej tam niż gdzie indziej.
Nie wszystkie nowotwory zachowują się tak samo. W przypadku raka płuca od początku lat 90. obserwujemy spadek umieralności na tę chorobę. Jednakże drugim nowotworem u mężczyzn jest właśnie rak gruczołu krokowego i tempo jego wzrostu jest najwyższe. Akcentem optymistycznym jest to, że od dekady wzrost umieralności z powodu raka prostaty zatrzymał się i nie rośnie, a nawet zaznaczył się pewien spadek, co oznacza, że poprawia się skuteczność leczenia.
Wśród polskiej populacji wzrasta długość życia. Obecnie mężczyzna przeciętnie żyje 72 lata. Między 1950 a 2010 r. mężczyznom przybyło ok. 16 lat życia, ponad dwukrotnie zwiększył się odsetek mężczyzn powyżej 60 roku życia. To stwarza konieczność walki o dobrą starość. Nie musimy już tak jak dawniej walczyć z chorobami zakaźnymi, z częstą umieralnością niemowląt itp., teraz musimy walczyć o dobrą, zdrową starość nas wszystkich.
Takim właśnie wyzwaniem staje się m.in. walka z nowotworem gruczołu krokowego. Zagrożenie tą chorobą wzrasta w miarę przechodzenia do starszych grup wiekowych. Przed 45 rokiem życia ta choroba praktycznie nie występuje, większość zachorowań występuje po 65 rokiem życia i nie potrafimy wyjaśnić z czego to wynika. Związane to jest w części z wczesną wykrywalnością, co nie miało miejsca w przeszłości. Ta choroba burzy naszą dobrą, zdrową starość.
Polska w stosunku do innych krajów europejskich jest krajem o dość niskim ryzyko zachorowalności na raka prostaty. W krajach skandynawskich, Francji, Wielkiej Brytanii i innych wskaźnik ten wynosi 100, a w Polsce „tylko” ok. 50 (na poziomie krajów azjatyckich). Wraz z dążeniem do wzorców, jakie obowiązują w bardziej rozwiniętych krajach, również i u nas zapewne nastąpi wzrost wskaźnika zachorowalności na ten nowotwór
Zachorowalność to jedno a umieralność – drugie. U nas postępuje spadek w klasyfikacji zgonów, co trzeba przypisać postępom polskiej urologii i onkologii. Należy więc naszym lekarzom pogratulować!
Samo leczenie nie jest wystarczające, aby opanować choroby nowotworowe, leczenie jest jakby ostatnim etapem tego co leży w powinnościach naszego społeczeństwa. Oprócz leczenia powinniśmy myśleć o prewencji i profilaktyce w jak najszerszym zakresie, ma to znaczenie zapobiegawcze i ochronne. We wszystkich badaniach wychodzi, że są dwa elementy, które służą przeciwko zapadalności na nowotwory: są aktywność fizyczna i odpowiednia dieta.