Home » Seminaria i konferencje » JAK BYĆ PACJENTEM

JAK BYĆ PACJENTEM

Wykład dr n. med. Romana Sosnowskiego podczas seminarium edukacyjnego „Najważniejszy jest pacjent”.

      _DSC4211My, medycy, a szczególnie my, urolodzy, uwielbiamy naszą pracę. Jesteśmy fascynatami nowoczesnych technik chirurgicznych, nowoczesnego leczenia, jesteśmy pełni optymizmu wobec takiego, wprawdzie drogiego, ale skutecznego leczenia onkologicznego. Nowoczesne leczenie celowane, molekularne ukierunkowane – to wszystko nas fascynuje. Ale też skuteczna opieka paliatywna, coraz nowocześniejsza fizjoterapia i rehabilitacja. Czy to wszystko w opiece nad człowiekiem wystarczy? Czy my, jako medycy, widzimy tylko i wyłącznie organy? My chcemy osiągnąć jak najlepsze rezultaty i często je osiągamy. Ale czy to jest najważniejsze? Czy gdzieś w tym wszystkim nie zapominamy o człowieku, o tej humanistycznej części procesu terapeutycznego, o tym spojrzeniu w inny sposób na pacjenta.

     Bijemy się w piersi, bo czasem tak jest, że o tym zapominamy. Pacjent czasem wpada w tryby naszej działalności medycznej i nagle wchodzi jakby w labirynt, w ścieżki, w których kompletnie nie wie, jak ma się poruszać. W pierwszym odruchu panicznie się tego boi i instynktownie wzywa pomocy. I kto wtedy może mu pomóc, jak to należy zrobić? Bo drogi, jakimi może podążyć pacjent, mogą być dramatycznie różne. Albo będzie walczył z całym tym procesem terapeutycznym, albo będzie nim usatysfakcjonowany.

     W tego rodzaju opiece medycznej można wyróżnić trzy podstawowe etapy: kiedy pacjent znajdzie się w szpitalu, w trakcie pobytu w szpitalu, i po wyjściu ze szpitala.

     Czy pacjent może się przygotować, a dotyczy to wszystkich pacjentów, przed wizytą stacjonarną w szpitalu, przed rozpoczęciem leczenia. Nie chodzi tu koniecznie o spotkanie ze szpitalem, chodzi o coś innego. Jego wiedza medyczna może być na dobrym poziomie, on musi wiedzieć, z czym ma problem od strony medycznej. I tu ukłon do stowarzyszeń pacjenckich – to wy budujecie tą świadomość i docieracie z niezbędną wiedzą oraz z informacjami o onkologii do pacjentów. Ale ważne są także praktyczne porady: gdzie mam pójść, kto będzie się mną opiekował, jakie będą moje losy?

      My ze strony Centrum Onkologii, w naszej klinice, od wielu lat przygotowujemy dla każdego pacjenta materiały, które są dostępne w kolportażu bezpośrednim lub na stronie internetowej Centrum Onkologii. To rodzaj listu, w którym informujemy o tym, co w danej chorobie należy czynić. Jest tam zawarty krótki opis problemu zdrowotnego, jaki powinien być tryb postępowania, jak trzeba się przygotować, jaki zakres leków nie powinien być brany, bo koliduje z przeprowadzeniem operacji, jakie sytuacje będą się zdarzały podczas pobytu w szpitalu i co się stanie po wyjściu ze szpitala.

     Ważne jest także przygotowanie zdrowotne. Trzeba sobie zdać sprawę, że to będzie stres i to nie tylko psychiczny, to będzie stres dla naszego ciała i dla całego organizmu. Może trzeba będzie zastosować odpowiednią dietę i dostosować całe to nasze przygotowanie do oczekujących nas sytuacji. Trzeba więc poszukiwać odpowiednich informacji, są one dostępne i w materiałach Centrum Onkologii i w broszurach rozprowadzanych przez organizacje pacjenckie. Ma to ogromne znaczenie, bo pacjent czytając te publikacje przed zabiegiem, będzie wiedział, jak ma się zachować i przed jego przeprowadzeniem, i po, a także jakie mogą czekać go komplikacje i jak sobie z nim ma radzić. Po tę wiedzę odsyłam do naszych stron, do stron Europejskiego Towarzystwa Urologicznego, ale także do strony internetowej Stowarzyszenia „Gladiator”.

     Oto inny przykład dotyczący postępowania w wyniku przeprowadzonej operacji raka pęcherza moczowego. W wyniku tej operacji pęcherz moczowy ulega usunięciu. Pacjent jednak musi funkcjonować, czyli oddawać mocz. Jednym ze sposobów jest odprowadzanie moczu w wyniku urostomii, czyli przyklejonego do ciała woreczka, który zbiera i odprowadza mocz. W tym celu od lat funkcjonuje specjalny program poglądowy dla pacjentów. Informujemy, ale i pokazujemy na przykładach, jak to działa. Utwierdzamy w przekonaniu, że ten woreczek jest nowoczesny, wykonany z odpowiednich materiałów i działa jak należy. Pacjent w poradni szpitalnej spotyka się z osobą, która prowadzi go przez cały ten proces. Nasze pielęgniarki „czują” ten problem i wiedzą jak bardzo jest ważny, także pacjent pozbywa się traumy, bo wie, że jest zabezpieczony. Wie, do kogo ma się zwrócić, gdy po operacji będzie miał jakikolwiek problem.

     Jest jeszcze jeden ważny element. My medycy, ale także pacjenci, musimy zbudować relację między lekarzem a pacjentem. Ważny jest także partner, a właściwie partnerka, która powinna być przy mężczyźnie, gdyż stres często go paraliżuje, co odbija się na wzajemnej współpracy. Jeśli te relacje będą dobre, pacjent „przetrwa” każdą trudną sytuację. Należy także znać swoje prawa, ale i obowiązki w czasie pobytu w szpitalu i potem.

     W czasie pobytu pacjenta w szpitalu zaangażowany jest cały zespół. To nie jest tylko urolog, onkolog, chirurg, anastezjolog czy inni specjaliści. W tych działaniach udział bierze nasz sekretariat medyczny, zespół pielęgniarski, niezwykle pomocne jest także wsparcie psychoonkologiczne i praca rehabilitacji. Bez tego nie jesteśmy w stanie skutecznie przeprowadzić pacjenta przez ten labirynt, jest bowiem tak, że cały zespół pochyla się nad pacjentem.

     Zawsze, gdy mamy przed oczyma czarne strony naszej sytuacji, destrukcję, która wydaje się nie do pokonania, koszmar, od którego staramy się uciec – to jednak warto się zastanowić, czy w tym wszystkim nie możemy znaleźć czegoś dobrego, czegoś co nas wspomoże. Należy mieć świadomość, że leczenie w każdej chorobie onkologicznej jest to długa i świadoma droga, nie ma jednego momentu, kiedy to leczenie się kończy. To długa i rozbudowana opieka medyczna, ale sukces w tym postępowaniu zależy także od zaangażowania samego pacjenta. Tu każdy musi włożyć swoją cegiełkę.

 Oprac. Mieczysław Kozłowski