Home » Seminaria i konferencje » Jestem chory – co dalej?

Jestem chory – co dalej?

MKosowiczGladiatorMariola Kosowicz – psychoonkolog, psychoterapeuta

W dniu 14 października 2014 r. w auli im. Prof. Tadeusza Koszarowskiego warszawskiego Centrum Onkologii odbyło się seminarium edukacyjne „W chorobie nowotworowej najważniejszy jest pacjent”. Na debatę poświęconą problemom onkologicznym zaprosiło pacjentów i pacjentki oraz ich rodziny Stowarzyszenie Mężczyzn z Chorobami Prostaty „Gladiator” im. Profesora Tadeusza Koszarowskiego.

Seminarium poświęcone było potrzebie zrozumienia konieczności właściwej opieki nad osobami z nowotworami układu moczowo-płciowego, zarówno w okresie ich intensywnego leczenia, jak również opieki terminalnej. Omówiono rolę rehabilitacji i wsparcia psychoonkologicznego pacjentów z tego rodzaju chorobami. Podkreślono rolę najbliższych w procesie rekonwalescencji i opieki terminalnej.

Seminarium prowadzili: Tadeusz Włodarczyk Prezes Stowarzyszenia „Gladiator” oraz dr n. med. Roman Sosnowski. Jednym z prelegentów była dr n. med. Mariola Kosowicz, której wykład wzbudził ogromne zainteresowanie.

…Właśnie dowiedziałeś się, że jesteś chory na nowotwór prostaty. Przeżyłeś wstrząs, jesteś odrętwiały… A może jesteś wściekły lub przestraszony? Czy masz poczucie, że to co się stało, jest niesprawiedliwe? Jakiekolwiek są Twoje emocje, jedno jest pewne – nie czujesz się dobrze i wszystko, co jest przed Tobą wydaje się obce i nieznane.

Oto kilka wskazówek jak pomóc Ci w powrocie do zdrowia. Możesz z nich skorzystać i krok po kroku przejść przez nową sytuację w Twoim życiu.

Skup się na faktach:

Pamiętaj, że wielu pacjentów wygrało z chorobą, a wielu, dzięki postępowi medycyny zaleczą ją nie rezygnując z aktywnego i satysfakcjonującego życia.

Choroba nie jest Twoją winą

Na jej rozwój wpływa wiele czynników i nie wszystkie są dotychczas znane. Nierzadko jednak szukamy winy w sobie, w tym, co zrobiliśmy, lub zrobiliśmy źle, powiedzieliśmy, pomyśleliśmy. Szukamy potwierdzenia swoich teorii, czujemy się pokrzywdzeni przez los, Boga i ludzi. Jesteśmy źli dla siebie i dla swoich bliskich. Z czasem poczucie winy obezwładnia nas, cały świat wydaje się wrogi, a my w kółko zadajemy sobie pytanie – dlaczego ja? Nikt nie zna odpowiedzi na tak postawione pytanie. Jeżeli nawet teoretycznie mogliśmy przed chorobą żyć zdrowiej, lepiej, to „gdybanie” niczego nie zmieni, a Ty zamiast zajmować się leczeniem, rozprawiasz się z przeszłością, na którą nie masz już wpływu.

Pamiętaj: choroba nie jest karą za jakieś przewinienia lub grzechy!!!

Dobry kontakt z lekarzem zależy także od Ciebie

Bardzo ważne, abyś miał dobry kontakt ze swoim lekarzem i mógł mu zaufać. Tak, jak każda relacja, ta również wymaga wysiłku obydwu stron i czasu, aby nauczyć się wzajemnie.

Idąc do lekarza weź pod uwagę:

– jak nastawiasz się psychicznie do tego spotkania? Jesteś spokojny, czy może już na korytarzu przed gabinetem denerwujesz się długą kolejką, a Twoja złość narasta. Wtedy wejdziesz do gabinetu usposobiony wrogo do osoby, która ma być Twoim sprzymierzeńcem w walce z chorobą, a nie wrogiem.

– zastanów się już w domu, co chcesz wiedzieć i ile chcesz wiedzieć – zapisz to wszystko na kartce i odczytaj lekarzowi. Niektórzy potrzebują szczegółowej wiedzy o swojej chorobie, gdyż świadomi wszystkich faktów czują, że mają wszystko pod kontrolą. Zdecyduj na ile szczegółowa diagnoza będzie Ci bardziej pomocna i powiedz o tym swojemu lekarzowi. Pamiętaj jednak, że są pytania, na które nie można odpowiedzieć wprost, gdyż zdrowienie jest procesem dynamicznym i wiele spraw wyjdzie w trakcie leczenia.

– może wystarczy Ci tylko część informacji. Niektórym zbyt dużo szczegółów przeszkadza. Może oczekujesz zwykłych wskazówek – jakie lekarstwa masz brać, albo jak będzie wyglądało Twoje leczenie, kiedy się skończy. Sam decyduj, ile potrzebujesz wiedzieć. Jeżeli jednak czujesz, że nurtuje Cię pytanie, ale boisz się je zadać, to koniecznie przełam swoje obawy i powiedz o nim lekarzowi. Niezadane pytania, gonią nas jak bumerang. Ty je odrzucasz, a one wracają z jeszcze większym natężeniem lęku.

Rób notatki i dopytuj, jeśli czegoś nie rozumiesz.

Jeżeli to możliwe miej przy sobie osobę bliską, ale nie gódź się, aby mówiła za Ciebie. Ty sam najlepiej wiesz, co się z Tobą dzieje, a osoba bliska może jedynie dopowiedzieć, to o czym mogłeś zapomnieć.

Nie słuchaj bezkrytycznie opowiadań innych pacjentów o ich problemach w chorobie i leczeniu. Miej świadomość, że pewne informacje Ci służą, a inne potęgują lęk. Chroń siebie!

Weryfikuj swoją wiedzę o chorobie nowotworowej z lekarzem. Nawet czytając informacje w internecie, czytasz w ogóle o nowotworze prostaty, czy jądra, ale nie o swoim jednostkowym przypadku.

Informuj lekarza o tym, co Cię niepokoi i nie lekceważ swojego złego samopoczucia.

Jeżeli czujesz dyskomfort w kontakcie z lekarzem, to możesz wyrazić to mówiąc mu o tym co czujesz i jak widzisz rozmowę z nim.

 Zapamiętaj!

To jest Twoja choroba, a doświadczenia innych nie muszą być Twoimi doświadczeniami. Twój organizm jest niepowtarzalny, dlatego będzie chorował i zdrowiał, we właściwy dla siebie sposób!!!